"W ostatnim czasie coraz częściej zwracają się do mnie turyści z prośbą o zorganizowanie wycieczki i jednocześnie umożliwienie zakupu podrobionego zaświadczenia. Oczywiście zawsze wyjaśniam turystom, że to wielkie ryzyko. Podkreślam, że się tym nie zajmuję (...) Ale niestety, jeśli jest popyt na takie usługi, jest też podaż" – powiedziała portalowi Maryna Kazakowa z biura Kazakovs Travel.
Jak dodaje, "możliwe, że pewne kliniki zgadzają się na to, ale najczęściej takie biuro podróży samo podrabia pieczątkę kliniki".
Zainteresowanie turystów zakupem podrobionych wyników potwierdza w rozmowie z serwisem inna przedstawicielka biura podróży, prosząca o anonimowość. Podkreśla, że trafiają do niej prośby o wydanie takiego wyniku po tym jak obowiązek testowania wprowadził Egipt.
Takich turystów nie jest dużo, ale są osoby, które nie chcą tracić czasu na wizytę w placówce medycznej – dodaje, zaznaczając, że zaświadczenie jest tańsze od przejścia testu: test PCR w prywatnym laboratorium kosztuje 1000-2000 UAH (135 zł-270 zł), a podrobione zaświadczenie 400-500 UAH (55 zł-70 zł).
Portal postanowił sprawdzić, jak wiele biur podróży jest gotowych do sprzedaży podrobionego negatywnego wyniku testu na Covid-19. Dziennikarze wysłali zapytania w tej sprawie do dziesięciu firm na Ukrainie, a pozytywną odpowiedź otrzymali w ciągu kilku godzin od dwóch z nich. Dwa mało znane biura podkreśliły, że same nie świadczą takiej usługi, ale mogą przekazać prośbę "partnerom, którzy się tym zajmują". W jednym z nich za wydanie zaświadczenia należy zapłacić 800 UAH, w drugiej z firm podano cenę 500 UAH.
Serwis zaznacza, że oferty "konsultacji w sprawie testów na COVID-19" można znaleźć też w mediach społecznościowych. W rozmowie z portalem autor ogłoszenia przekazał, że może wydać takie zaświadczenie za 400 UAH.
Rzecznik straży granicznej Ukrainy Andrij Demczenko podkreślił, że straż nie kontroluje wyników testów na COVID-19 osób wyjeżdżających z kraju.
Czytaj też:
"Maseczka – mała, wielka sprawa". NFZ apelujeCzytaj też:
"Liczba zakażeń przekroczyła tysiąc dziennie i będzie rosła". Minister zdrowia nie pozostawia złudzeńCzytaj też:
Powstała lampa UV, która zabija koronawirusa