Prawnicy Krzysztof Stępiński i Jacek Dubois stwierdzili na łamach Gazety Wyborczej", że jako "samozwańczy społeczni doradcy" Kingi Dudy będą jej "publicznie podsuwać pomysły rozwiązania problemów prawnych, o których społeczna doradczyni mogłaby porozmawiać z tatą prezydentem".
"Rani Kingo! Herakles musiał wykonać dwanaście prac. Niestety, dla ratowania praworządności w Polsce od zapaści, do której walnie przyczynił się pani tata, dwanaście prac może nie wystarczyć, bo naprawa skutków zdemolowania najważniejszych instytucji w naszym kraju to zadanie trudne, złożone i niemiłe. Obawiamy się, że nie starczy nam czasu i wyobraźni. Dziś namawiamy panią do wykonania pierwszej i najpilniejszej pracy" – czytamy.
Chodzi o kwestię RPO. Stępiński i Dubois życzą sobie, aby nowym rzecznikiem została Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, jedyna kandydatka zgłoszona oficjalnie na to stanowisko. "Zuzanna Rudzińska-Bluszcz to pani starsza koleżanka po fachu. Młoda, zdolna i bardzo dobrze wykształcona adwokatka, która rzuciła lukratywną pracę w wielkiej kancelarii, by zająć się ochroną praw obywateli. Jej wadą jest to, że stroni od polityki, czyli nie wspiera tzw. dobrej zmiany. Może powinna pani zadać sobie pytanie, co sprawia, że ostatnia ostoja demokracji, zamiast stać się przedmiotem ochrony prezydenta, ma być kolejnym politycznym łupem tzw. dobrej zmiany? Uważamy, że powinna pani poradzić prezydentowi, by wsparł kandydaturę pani Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. To jest porada last minute, bo za chwilę będzie za późno. Powodzenia, pani Kingo" – piszą ironicznie prawnicy.
Czytaj też:
Nie tylko sprawy młodych. W czym doradza prezydentowi jego córka?Czytaj też:
Klub Tęcza Kraśnik odcina się od "wszelkich skojarzeń"