Liderzy Zjednoczonej Prawicy podpisali dziś w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej nową umowę koalicyjną. – Zostało zawarte porozumienie. Jestem przekonany, że dzisiejszy dzień dobrze zapisze się w naszej historii. Mamy przed sobą 3 lata do kolejnych wyborów. Jestem pewien, że będą one dobrze wykorzystane dla Polski – powiedział Jarosław Kaczyński.
W konferencji prasowej podczas której podpisano nową umowę koalicyjną - oprócz prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, szefa Porozumienia Jarosława Gowina i lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry - udział wziął premier Mateusz Morawiecki. Politycy nie przedstawili jednak szczegółów zawartego porozumienia.
Nieoficjalne ustalenia w tej sprawie podają "Fakty TVN". Z ustaleń dziennikarzy wynika, że w nowym rządzie Solidarnej Polsce i Porozumieniu ma przypaść po jednym resorcie. Co więcej, przedstawiciele dwóch partii koalicyjnych mają otrzymać po jednym stanowisku ministerialnym w kancelarii premiera.
Według "Faktów TVN", umowa koalicyjna nie zawiera gwarancji konkretnych miejsc na listach wyborczych, jednak jest w niej deklaracja współnego startu w wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Jak czytamy, miejsca na listach wyborczych mają dostać dotychczasowi posłowie Solidarnej Polski i Porozumienia
W myśl zawartego dziś porozumienia, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin mają uzgadniać w ramach koalicji wszystkie projekty ustaw, które zgłaszają ich ugrupowania.
Co z projektem, który rozpoczął kryzys w koalicji? Jak ustaliły "Fakty", decyzja o tym, co zrobić z ustawą w sprawie ochrony zwierząt ma być podjęta dopiero po tym, jak prace nad nią zakończy Senat i kiedy z powrotem trafi do Sejmu.
Czytaj też:
Kryzys zażegnany. Nowa umowa koalicyjna Zjednoczonej Prawicy podpisanaCzytaj też:
"Stopniowo odchodziła od naszego programu". Jest reakcja Porozumienia na odejście Emilewicz