W Internecie pojawiły się pierwsze recenzje jej produktów kosmetycznych. Blogerki narzekają, że tusze są kiepskiej jakości, pomadki mają dziwną konsystencję i generalnie produkty nie są warte swoich wysokich cen. „Mam wrażenie, że niektórym przydałoby się obejrzeć film »Hejter«. Hejt is not great” – napisała zdenerwowana Wieniawa. Takim marketingiem to raczej sukcesu w biznesie nie odniesie. A może to kwestia konsekwencji – jaki produkt, taki marketing
Usta pełne krytyki
Łatwego czasu nie ma też inna celebrytka Blanka Lipińska, której obrywa się mocno za wygląd. Lipińska otwarcie mówi o tym, że korzysta z wielu zabiegów medycyny estetycznej i wcale się tego nie wstydzi. Co więcej, przyznaje nawet, że bez nich nie wyglądałaby tak dobrze jak teraz. Sęk w tym, że coraz częściej pojawiają się komentarze, że celebrytka wcale dobrze nie wygląda. „Bez obrazy, ale jak na swój wiek to jesteś strasznie brzydko zrobiona. Za dużo... Mimo wszystko pozdrawiam” – napisała jej jedna z fanek na Instagramie.
Blanka postanowiła odpowiedzieć z klasą, jak na pisarkę powieści erotycznych przystało. „Spoko, ja tam się nie obrażam. Ale trochę hipokryzja z twojej strony... patrzyłaś ostatnio w lustro?” – napisała. Później dodała, że martwi się o swoje usta. Że optycznie się zmniejszą, gdy zdejmie aparat ortodontyczny. – Ja osobiście bardzo się martwię, co będzie, jak zdejmę aparat, te usta wrócą do swojego normalnego wyglądu i do swojej normalnej wielkości. Myślę, że będzie mi ich brakować. I jeśli tak będzie, to nie pytając nikogo o zdanie, ponieważ to jest moje życie, zrobię sobie je cztery razy większe, jeżeli będę miała takie życzenie – zapowiedziała. I ponieważ to jest moje życie, to natychmiast poinformuję o tym świat na Instagramie!
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.