NA PRÓŻNO || Małgorzata Rozenek vel. Majdan wybrała się do telewizji śniadaniowej, by poopowiadać o swoim doskonałym życiu.
Mówiła między innymi o tym, że dotąd była nadopiekuńczą matką dla starszych synów, więc pojawienie się najmłodszego dało im trochę więcej przestrzeni. Pożaliła się także, że wszyscy jej synowie są podobni do swoich ojców, a nie do niej.
– Tak jak Staś i Tadeusz są podobni do Jacka, tak Henryk jest podobny do Radosława. Mam troje dzieci i żadne nie jest podobne do mnie – ubolewała.
W sumie nic dziwnego, przecież nawet ona sama nie jest do siebie podobna.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.