Gdy miał 21 lat, dotarł do finału „Must Be the Music”, a w zeszłorocznej edycji „The Voice of Poland” swoim oryginalnym wokalem, wrażliwością i emocjami, które płyną ze sceny za każdym razem, gdy Michał Matuszewski się na niej pojawia, podbił serca jurorów i telewidzów.
Michał Szpak mówił po jego występie: „Wpadłeś tutaj jak grom z jasnego nieba i pokazałeś nam taką galaktykę, na jakiej chyba nikt w tym programie od 11. edycji nie był”. „Wyniosłeś nas w inny wymiar” – rozpływała się Urszula Dudziak.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.