– Działania Straży Granicznej są niezwykle istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego kraju. Chcielibyśmy wraz z Klubami Młodych "Dla Polski" serdecznie podziękować za obronę polskich granic i za dbanie o bezpieczeństwo Polaków. Jako mieszkaniec województwa podlaskiego tym bardziej cieszę się, że między innymi dzięki Straży Granicznej mieszkańcy przy naszej wschodniej granicy mogą czuć się bezpiecznie – podkreślił minister Adam Andruszkiewicz podczas konferencji prasowej towarzyszącej pikiecie. Inicjatorami wyrażenia wdzięczności i poparcia działań funkcjonariuszy strzegących granicy był Klub Młodych "Dla Polski". Wydarzenie odbyło się przed siedzibą Straży Granicznej w Warszawie.
– Jesteśmy wdzięczni za bronienie polskich granic oraz codzienną służbę dla Polski. Straż Graniczna na co dzień zmaga się z trudnymi wyzwaniami, aby Polacy mogli czuć się bezpiecznie. Za to serdecznie dziś dziękujemy – mówiła Kinga Niemiec z Klubu Młodych "Dla Polski".
Jak przekazał Sylwester Stachurski, rzecznik prasowy stowarzyszenia, "pikieta miała na celu publiczne wyrażenie poparcia dla ochrony granic przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w tym trudnym czasie fali nielegalnej imigracji". Stachurski przekonywał, że takie wyraźne stanowisko jest potrzebne ze względu na ataki części środowiska politycznego na Straż Graniczną.
Kryzys migacyjny na granicy
W piątek strażnicy graniczni zanotowali 570 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej – poinformowała w sobotę rano Straż Graniczna. SG dodała, że ostatniej doby zatrzymano 12 osób. "Ponadto za pomocnictwo zatrzymanych zostało 6 osób (1 ob. Iranu, 1 ob. Syrii, 4 ob. Ukrainy)" – podała SG na Twitterze.
Wobec 127 osób zostały wydane postanowienie o opuszczeniu terytorium Polski.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Czytaj też:
Celebrytka przeprasza za wulgarny atak na SG. "Moje emocje nie zmienią się"