Jeśli ktoś ma jeszcze choć cień wątpliwości, który z sojuszników, czy raczej w tym przypadku formalnych sojuszników Polski – sojuszników zarówno w ramach NATO, jak też Unii Europejskiej – współfinansuje szturm nachodźców Łukaszenki na naszą wschodnią granicę, niech uważnie przyjrzy się Niemcom.
Któreż to bowiem państwo – jak nie Republika Federalna Niemiec – najsilniej w całej Unii Europejskiej i NATO, i to od lat – z w istocie potworną, żelazną, niemiecką konsekwencją, wzmacnia bezpośrednio reżim Putina, a pośrednio także wspierany przez Kreml reżim Łukaszenki? Reżim Łukaszenki wspierany zresztą przez reżim Putina coraz bardziej formalnie – w ramach coraz bardziej ścisłego Związku Białorusi i Rosji, czyli ZBiR-a.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.