NATO nie ufa Hiszpanii jako gospodarzowi czerwcowego szczytu?
  • Małgorzata WołczykAutor:Małgorzata Wołczyk

NATO nie ufa Hiszpanii jako gospodarzowi czerwcowego szczytu?

Dodano: 
Szczyt NATO, zdjęcie ilustracyjne
Szczyt NATO, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Planowany na 29 i 30 czerwca szczyt NATO w Madrycie coraz częściej stawiany jest pod znakiem zapytania, jeśli wierzyć obawom Hiszpanów, o czym coraz głośniej dyskutuje się w tamtejszych mediach.

Sojusznicy paktu, a mowa tu zwłaszcza o Amerykanach i Brytyjczykach, poddają w wątpliwość bezpieczeństwo Madrytu w kontekście polityki rządu Sancheza. Fakt, że koalicjantem rządu jest skrajnie lewicowa partia Unidas Podemos, otwarcie krytyczna i wroga wobec NATO (uważana zresztą przez wielu analityków za piątą kolumnę Rosji w Hiszpanii), nie pozwala na komfort prowadzenia rozmów na szczycie z udziałem tak wątpliwych partnerów.

Ponadto, w pewnym sensie we władzy partycypują też mniejszościowe, separatystyczne partie, które dla swych dążeń niepodległościowych szukały i znalazły poparcie na Kremlu. Na przykład powiązania Moskwy z katalońskimi partiami niepodległościowymi są dobrze znane i udokumentowane. Logika podpowiada więc, że nie można dyskutować o fundamentalnych sprawach bezpieczeństwa z ludźmi, którzy mają tak dobre relacje z Kremlem. Hiszpania traci tym samym wiarygodność na arenie międzynarodowej.

Wprost pisze o tym dzisiejszy dziennik La Razon: "Hiszpańskie służby wywiadowcze zostały zapytane, czy rząd Hiszpanii może zagwarantować, że sprawy, które będą omawiane podczas szczytu NATO, nie zostaną poznane przez partie polityczne, które oklaskują inwazję na Ukrainę lub dążą do sojuszu z Putinem, tak jak wykazały to media międzynarodowe w przypadku katalońskich separatystów i baskijskiego Bildu".

Ogromnym echem odbiła się też ostatnio sprawa szpiegowania przez hiszpański rząd separatystycznych wichrzycieli z pomocą oprogramowania Pegasus. O sprawie pisałam w lutym, w artykule: "Odkrywamy tajemnice Ponsa, czyli jak Ludowcy inwigilowali Pegasusem polityków katalońskich". Od dwóch tygodni skandal ma jednak nową odsłonę, bo szpiegowani domagają się komisji i śledztwa w tej sprawie, dostępu do zastrzeżonej dokumentacji działalności służb wywiadowczych i wglądu do tajnych akt, co jest przyjmowane również z niepokojem w Waszyngtonie i innych stolicach. W ogóle fakt istnienia lewicy komunistycznej wśród członków NATO, która otwarcie domaga się wyjścia z Paktu Północnoatlantyckiego, która potępia zbrojenie Ukrainy i udziela mniej lub bardziej jawnego poparcia reżimom wrogim Zachodowi jak ten rosyjski, irański, wenezuelski jest dla Waszyngtonu całkowicie nowym wyzwaniem.

Wiele z tych osobliwości hiszpańskiej polityki wewnętrznej nie są do końca zrozumiałe za granicą i dlatego budzą słuszne obawy. Stąd też tłumaczyć można ostatnie wzmożone ruchy rządu Hiszpanii w dostawach broni i pomocy humanitarnej, nie mówiąc już o samej podróży premiera Sancheza do Kijowa, aby ratować wizerunek kraju jako zatroskanego o pokój i wiarygodnego członka Sojuszu. Czy jednak pozostanie gospodarzem czerwcowego szczytu, o tym się wkrótce dowiemy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także