W rozmowie z Radiem Zet wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski mówił o rozpoczynających się w środę egzaminach maturalnych. – Rozmawiałem z dyrektorem jednej ze szkół, w której obywatele Ukrainy przystępują do polskiej matury. To w większości obywatele Ukrainy narodowości polskiej. Osoby, które świetnie znają język polski, przygotowywały się potencjalnie do zdawania matury w języku polskim i chciały kontynuować naukę w Polsce – przekonywał polityk.
"Matura" ukraińska
Rzymkowski zaznaczył, że matura to trudny egzamin, ale "uczniowie z Ukrainy nie będą mieć taryfy ulgowej". – Taryfa ulgowa jest jedynie w poleceniach, czyli polecenia w języku ukraińskim – mówił. Wiceszef resortu edukacji i nauki wskazał, że ukraińska młodzież będzie oceniana tak samo, jak uczniowie z Polski.
– "Matura" ukraińska będzie w Polsce w lipcu i sierpniu. To będzie taki egzamin uprawniający do kontynuowania nauki na poziomie wyższym, który będzie wydawany przez państwo ukraińskie – przekazał wiceminister.
"Ojciec Święty w sprawach polityki się myli"
Rzymkowski skomentował również ostatnią wypowiedź papieża Franciszka na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę. – Jeśli miałbym doradzać Ojcu Świętemu, to sugerowałbym nie wypowiadać się na tematy międzynarodowe, bo dotychczasowe wypowiedzi nie napawały optymizmem, jeśli chodzi o kontakt z rzeczywistością Ojca Świętego – mówił wiceszef MEiN.
– W sprawach doktrynalnych Papież jest nieomylny, ale w sprawach geopolitycznych czy bieżącej polityki – tutaj się strasznie myli – ocenił polityk. – Putin i cały establishment państwa rosyjskiego kwestionuje bytność, jestestwo państwa Ukraińskiego i narodu i warto byłoby, by Papież Franciszek odniósł się do tego, tzn. do zasady samostanowienia narodów. Naród ukraiński zasłużył na to państwo i pokazuje to od 24 lutego – podkreślił Tomasz Rzymkowski.
Czytaj też:
"Praca Ukraińców wartością dodaną". Morawiecki o sytuacji polskiej gospodarkiCzytaj też:
Prawie 3 mln uchodźców w Polsce. Poboży: 96 proc. to kobiety i dzieci