"Spiegel": Niemcy planują nacjonalizację jednej ze spółek Gazpromu

"Spiegel": Niemcy planują nacjonalizację jednej ze spółek Gazpromu

Dodano: 
Gazprom, zdjęcie ilustracyjne
Gazprom, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV
Rząd w Berlinie chce przejąć kontrolę nad spółką należącą do Gazpromu.

O planach rządu Olafa Scholza poinformował tygodnik "Der Spiegel". Berlin chce znacjonalizować należącą do rosyjskiego Gazpromu spółkę Securing Energy for Europe (Sefe). Firma już obecnie znajduje się pod zarządem powierniczym Federalnej Agencji ds. Sieci.

Rzeczniczka niemieckiego ministerstwa gospodarki potwierdziła agencji DPA, że w rządzie trwają rozmowy na temat przyszłości Sefe. Nie chciała jednak podać żadnych szczegółów.

Kolejna taka decyzja Niemiec

"Der Spiegel" wskazuje, że Sefe może stać się kolejną firmą z sektora energii, którą przejmie niemieckie państwo, by uchronić ją od bankructwa. W środę rząd w Berlinie zapowiedział nacjonalizację największego importera gazu w Niemczech, firmy Uniper. Przedsiębiorstwo znalazło się na krawędzi bankructwa przez drastyczny wzrost cen surowców energetycznych, w tym gazu.

Gazeta twierdzi, że planowane zaangażowanie państwa w Sefe ma związek z ratowaniem importera gazu VNG z Lipska, który zwrócił się na początku września o pomoc państwa. VNG zawarł za pośrednictwem filii Gazpromu duży kontrakt na dostawy rosyjskiego gazu. Rosja nie realizuje jednak dostaw, dlatego VNG musi kupować drogi gaz na rynkach spotowych. Według źródeł w spółce każdego dnia spółkę kosztuje to kilkanaście milionów euro.

Sefe, a pośrednio niemieckie państwo, płaci VNG za niezrealizowanie dostaw. Środki na ten cel pochodzą z kredytu KfW w wysokości 9 mld euro. VNG musiał jednak walczyć o to w sądzie. Sefe czasowo wstrzymała płatności, co zaniepokoiło banki, które zabezpieczają VNG płynność. Nacjonalizacja Sefe otworzy drogę do udzielenia firmie dalszych miliardów wsparcia, przypuszczalnie z budżetu państwa albo opłaty gazowej, jeżeli ta zacznie obowiązywać od października. W ten sposób chroniony ma być też VNG – pisze "Spiegel.

Źródło: Deutsche Welle / "Der Spiegel"
Czytaj także