Kiedy Super Express” opublikował zdjęcia z tajnego chrztu syna Ryszarda Kalisza, po prawej stronie zaroiło się od niepozbawionych satysfakcji komentarzy typu: „Jak trwoga, to do Boga”. Choć w tym przypadku powinno się mówić raczej o rodzicielskiej trosce niż trwodze.
Kalisz, który w ostatnich miesiącach dawał twarz antyklerykalnemu ugrupowaniu Janusza Palikota, chrzczący dziecko to dla antyklerykałów mocny cios.
Skoro bowiem wmawiają ludziom, że Kościół to samo zło, to jak wytłumaczyć to, że w pozapolitycznym życiu wcale tak nie uważają? Czemu dają wyraz, biorąc kościelne śluby, chrzcząc dzieci i posyłając je do Pierwszej Komunii albo świętując kanonizację papieża Polaka. (...)
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
