Zaskakującą informację podał "Super Express". "Małgosia bardzo zaangażowała się w popularyzację sprawy in vitro. Chce na tym wjechać do Parlamentu Europejskiego. Zaprzyjaźniła się z Ewą Kopacz, która jest nią zachwycona i tym, co Małgosia robi dla kobiet. Podobnie inne działaczki KO: Elżbieta Łukacijewska i Barbara Nowacka" – zdradził "SE" jeden z działaczy PO.
"Kariera w telewizji może się w każdej chwili skończyć. Poza tym ambicje Małgosi rosną. A przy okazji może zrobić dla ludzi coś dobrego, że kadencja w Brukseli oznacza dietę w euro i zapewnioną emeryturę w tej walucie" – dodaje informator tabloidu.
Media: Tusk docenia popularność Rozenek-Majdan
Zielone światło miał dać celebrytce Donald Tusk. Obok faktu, że szef PO wraz z Rozenek-Majdan promował projekt ws. in vitro, nie bez znaczenia jest ogromna popularność gwiazdy w mediach społecznościowych. "Uważa, że osoba tak znana z ponad milionem obserwujących na Instagramie może pociągnąć listę" – tłumaczy motywacje swojego szefa członek Platformy.
Sama zainteresowana ma na razie nie ogłaszać tego wprost, "bo jest jeszcze za wcześnie i popsułoby to jej strategię PR-ową".
"In vitro wam się należy". Rozenek pokazała zdjęcie ze spotkania z Tuskiem
W sierpniu celebrytka spotkała się z szefem PO Donaldem Tuskiem. Rozmawiali o refundacji in vitro. "Jako matka i jako Prezeska Fundacji MRM działam i szukam sposobów, by pary korzystające z in vitro, ich rodziny, przyjaciele i dzieci dostały wsparcie, należny szacunek i środki, które pozwolą na leczenie i spełnienie marzeń o rodzicielstwie. Dziękuję Premierowi Donaldowi Tuskowi za możliwość omówienia kolejnych działań i projektów, które pomogą przywrócić potrzebne wsparcie. Jestem wdzięczna za zrozumienie, a przede wszystkim merytoryczny dialog, bo to kolejny krok do osiągnięcia tego, o co wspólnie walczymy: przywrócenie refundacji leczenia niepłodności metodą In Vitro" – napisała celebrytka, publikując zdjęcie z politykiem.
Czytaj też:
Celebrytka nie ochrzci córek. "Sakramenty zamykają czakry"