Rozdźwięk opinii między PiS a Pałacem Prezydenckim został przyjęty zarówno przez część komentatorów z prawej strony, jak i polityków opozycji jako uwidocznienie się sporu między radykałami a hamulcowymi. Konstatacja jest wspólna, ale w zależności od punktu widzenia inaczej postawione są znaki plus i minus. Przeciwnicy Zjednoczonej Prawicy mały plusik zapisali po stronie prezydenta Andrzeja Dudy, który wetując dwie ustawy spośród trzech reformujących sądownictwo czy odmawiając podpisywania wszystkiego, co przyniesie mu minister Macierewicz, stał się naraz politykiem, który stawia tamę niszczeniu państwa i wzbierającej fali radykalizmu. Dla części polityków prawicy, ale przede wszystkim medialnych sojuszników PiS, to samo działanie zasługuje na przyganę, plus zaś należy się jedynie tym, którzy zawetowane ustawy przygotowali i popierali.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.