Dla kogo są urzędy
  • Łukasz ZboralskiAutor:Łukasz Zboralski

Dla kogo są urzędy

Dodano: 
Urząd Pracy
Urząd Pracy Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Urzędy w Polsce otwarte są w tych godzinach, w których Polacy są w pracy. Czyj interes jest ważniejszy – prawie 38 mln obywateli czy kilkuset tysięcy urzędników, którzy mają ich obsługiwać?

Każdy, kto próbował umówić się prywatnie do dentysty, doskonale wie, że mu się to uda. Zwykle dzwoni po godz. 15–16 i umawia dogodny dla siebie termin, często po południu, by zdążyć na zabieg po pracy. Dlaczego dentyści przyjmują w takich godzinach? To bardzo proste – bo chcą mieć klientów. Trudno mieć klientów, gdy przyjmuje się w godzinach, w których oni przeważnie pracują…

To dlaczego urzędy w Polsce otwarte są akurat w tych godzinach, w których przeciętny Kowalski zajęty jest zarabianiem na życie? I dlaczego, żeby załatwić rozmaite sprawy – a administracyjne nakazy zmuszają nas wciąż do załatwiania wielu spraw, m.in. wróciliśmy z powrotem do obowiązkowego zgłoszenia, że zamierzamy wyciąć drzewo na własnej ziemi, które posadziliśmy własną ręką – Polacy muszą wyrywać się z pracy albo wręcz marnować dni swojego urlopu?

Godziny i terminy

Składanie podań i uzyskiwanie zgód w urzędach (a przypomnę, że np. od lat 90. objętość dokumentów związanych z pozwoleniem na budowę domu urosła 65-krotnie!), gdy ma się na to czas od godz. 7 do 15, względnie od 8 do 16, zawsze było zajęciem uciążliwym. Uciążliwym oczywiście dla petentów, bo urzędnicy mieli – i mają – komfortowe godziny pracy.

Swój komfort w pracy mocno zresztą sobie poprawili od momentu pandemii koronawirusa. Najpierw w urzędach – jak w ośrodkach zdrowia – się zabarykadowano. Potem zaczęto wpuszczać petentów, ale pojedynczo, w maseczkach i po wcześniejszym umówieniu się na wizytę. Wcześniejsze anonsowanie w wielu urzędach pozostało, choć po pandemii nie ma śladu. W ten sposób urzędnicy potrafią zapewnić sobie tylu petentów dziennie, ilu sami uznają za stosowne.

Cały artykuł dostępny jest w 4/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także