"Na kanclerz Merkel nie robi wrażenia barbarzyństwo popełniane przez jej gości"

"Na kanclerz Merkel nie robi wrażenia barbarzyństwo popełniane przez jej gości"

Dodano: 
Angela Merkel, kanclerz Niemiec
Angela Merkel, kanclerz Niemiec Źródło: PAP/EPA / CLEMENS BILAN
Na kanclerz Merkel jakoś nie robią wrażenia barbarzyństwo, krwawe zamachy, zbrodnie też na dzieciach, powszechny już w Europie terror i zastraszanie, zamachy, rozboje, gwałty na kobietach masowo popełniane przez jej "gości" –  ocenia posłanka PiS Krystyna Pawłowicz .

Islamski terroryzm zbiera w Europie coraz większe żniwo, destabilizuje życie jej mieszkańców, którzy tracą poczucie bezpieczeństwa we własnym domu. Odpowiedzialna za sprowadzenie uchodźców do Europy Angela Merkel nie tylko nie widzi związku pomiędzy prowadzoną przez nią polityką otwartych drzwi a wzrostem zagrożenia terrorystycznego, ale otwarcie przyznaje, że gdyby drugi raz miała podjąć tę decyzję, postąpiłaby dokładnie tak samo. Do jednego z ostatnich wywiadów niemieckiej kanclerz odniosła się na Facebooku posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz.

"Na kanclerz Merkel jakoś nie robią wrażenia barbarzyństwo, krwawe zamachy, zbrodnie też na dzieciach, powszechny już w Europie terror i zastraszanie, zamachy, rozboje, gwałty na kobietach masowo popełniane przez jej »gości«" – zaczęła posłanka. Pawłowicz podkreśliła, że im więcej zbrodni, gwałtów, krwi, krzywdy kobiet, strachu i wściekłości bezbronnych ludzi, tym determinacja kanclerz Merkel ściągania zwyrodniałych, śmiertelnie niebezpiecznych, radykalnie obcych kulturowo ludzi do Europy i Niemiec histerycznie niemal rośnie.

"Jak grozi pani Merkel, cierpliwie "przezwycięży" ona też opór w tej sprawie "niewielkich, krzyczących grupek" i "niektórych krajów". Kanclerz Merkel bez opamiętania i współczucia dla licznych ofiar ściąga zbrodnię i agresorów, którzy krzywdzą Niemców, którymi ona powinna się przecież opiekować i dbać o ich bezpieczeństwo!!!" – wskazuje Pawłowicz. Posłanka PiS nie rozumie akceptacji dla takiej postawy ze strony obywateli Niemiec. "Jak więc zrozumieć, że Niemcy właściwie nie buntują się,dają pani Merkel, mimo to, miażdżące poparcie i CHCĄ, by dalej przez kolejne lata była niemieckim kanclerzem i by NADAL sprowadzała do Niemiec gwałcicieli i coraz bardziej zuchwałych terrorystów???" – pyta i dodaje: Chore, poprawne współczucie dla zbrodniczych "gości", żadnej empatii dla własnych obywateli, ofiar jej osobistej "gościnności"... Czy ktoś to rozumie?".

Pawłowicz kończy swój wpis stwierdzeniem, że Polacy nie chcieli "gości", których do naszego kraju zaprosiły Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe, dlatego też "pogonili to towarzystwo w wyborach". "A Niemców na obronę nawet swego życia i zdrowia najwyraźniej już nie stać" – kwituje.

Źródło: Facebook
Czytaj także