Jan Kulczyk intensywnie zabiega o połączenie Ukrainy z europejskim systemem energetycznym. Eksperci są w tej sprawie podzieleni. Jedni uważają, że groziłoby to zamknięciem części polskich kopalń i uzależnieniem od dostaw prądu ze Wschodu, inni – że tani prąd jest potrzebny gospodarce
Szef rady nadzorczej holdingu Kulczyk Investments, Jan Kulczyk, szykuje kolejny biznes, który – gdyby się powiódł – przyniósłby miliony. Chodzi o stworzenie pełnego synchronicznego połączenia energetycznego Ukrainy z Polską i dalej z Unią Europejską. Dzięki temu jedna z firm należących do Kulczyka odegrałaby rolę pośrednika w sprzedaży ukraińskiego prądu Polsce i innym krajom europejskim.