Dwa kolejne terminy: 29 października oraz 5 listopada oceniła jako "niefortunne" ze względu na wyjazdy związane ze świętem Wszystkich Świętych. Zastrzegła, że o terminie wyborów zadecyduje prezydent. – Pan prezydent, oczywiście, będzie decydował o tym […] Myślę, że niefortunne są dwa ostatnie terminy, bo to jest przed lub po długim weekendzie, a wiadomo, że Polacy chętnie wyjeżdżają. 15, 22 października – nie mam sugestii, drugi termin jest całkiem dobry – powiedziała Pietrzak w RMF FM.
Na uwagę, że 15 października przypada przed Dniem Papieskim, powiedziTak wypadło, to wynika z przepisów, nikt tego terminu jakby celowo nie wyznaczał, tylko wynika to z przepisów i zakończenia kadencji poprzedniego Sejmu.
Dopytywana, czy należy spodziewać się wyborów w październiku, powiedziała: "tak myślę". – Ale zadecyduje o tym pan prezydent – zastrzegła. Zgodnie z przepisami wybory parlamentarne mogą być zarządzone: 15, 22, 29 października lub 5 listopada br. Poinformowała także, że po nowelizacji kodeksu wyborczego liczba okręgów wyborczych wzrośnie o blisko 6 tys. (obecnie to ok. 27 tys.).
Nowy sondaż ujawnia wielkie zagrożenie dla PiS
IBRiS w sondażu dla "Rzeczpospolitej" zbadał, jak wygląda poparcie Polaków dla partii politycznych w dwóch wariantach – w jednym PSL i Polska 2050 wystawiają wspólną listę, w drugim oba ugrupowania idą oddzielnie. Okazuje się, że właśnie współpraca Kosiniaka-Kamysza i Hołowni może mieć kluczowe znaczenie dla układu sił w przyszłym parlamencie.
"Wspólny wynik obu tych partii nie tylko znacznie przewyższa sumę ich wskazań przy osobnym starcie, ale dzięki metodzie d’Hondta zapewnia opozycji 241 mandatów w Sejmie, czyli możliwość utworzenia rządu" – czytamy w "Rzeczpospolitej".
Z kolei w wariancie "osobny" opozycja zebrałyby 227 mandatów, podczas gdy PiS i Konfederacji – 232 miejsca w Sejmie.
Czytaj też:
Z kim Konfederacja wejdzie w koalicję? Korwin-Mikke odpowiadaCzytaj też:
Buda: Propozycje Tuska ws. mieszkań to patologia