Stoltenberg obiecał na konferencji prasowej, że Sojusz Północnoatlantycki będzie nadal wspierał Ukrainę pomimo "niebezpiecznej i lekkomyślnej retoryki nuklearnej" Rosji. Dodał, że Ukraina może wygrać wojnę i pewnego dnia zostać pełnoprawnym członkiem NATO.
Odpowiadając na pytanie "Kyiv Independent", Stoltenberg oświadczył, że "stanowisko NATO pozostaje niezmienione i Ukraina zostanie członkiem Sojuszu".
Sekretarz generalny podkreślił zarazem, że teraz głównym celem jest zapewnienie Ukrainie "pozostanie suwerennym, niepodległym państwem w Europie".
– Pierwszym krokiem na drodze do członkostwa Ukrainy w NATO jest zapewnienie jej zwycięstwa i dlatego Stany Zjednoczone i ich partnerzy udzielili Ukrainie bezprecedensowego wsparcia – powiedział Stoltenberg.
Rosja uważa, że na Ukrainie walczy z NATO
Po dokonaniu inwazji na Ukrainę, władze Rosji prowadzą narrację, że walczą tam z NATO, choć Ukraina nie jest członkiem Sojuszu. Wywołana przez Władimira Putina wojna trwa już ponad rok i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. i upadku hitlerowskich Niemiec.
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że nie doszłoby do rosyjskiej inwazji, gdyby Ukraina została przyjęta do NATO.
W związku z wojną chęć wstąpienia do Sojuszu wyraziły Szwecja i Finlandia, co zostało zaakceptowane przez państwa członkowskie w czerwcu ub.r. na szczycie w Madrycie. Węgry i Turcja to ostatnie kraje, które ratyfikowały przyjęcie Finlandii do Sojuszu. Na taką samą decyzję czeka teraz Szwecja.
NATO liczy obecnie 30 państw Ameryki Północnej oraz Europy, które współpracują w obszarze militarnym. Ostatnie rozszerzenie miało miejsce w 2020 r., kiedy do Sojuszu została przyjęta Macedonia Północna. We wtorek do NATO oficjalnie dołączy Finlandia, stając się 31. członkiem paktu.
Czytaj też:
"Finlandia będzie pierwsza". Premier Szwecji o przystąpieniu do NATO