Naczelny polski geopolityk w ostatnich latach uzyskał status prawdziwej gwiazdy. Dziesiątki tysięcy sprzedanych książek, miliony wyświetleń na YouTube i sale wypełnione po brzegi podczas spotkań autorskich mówią same za siebie. Rzesza fanów traktuje Jacka Bartosiaka niczym wyrocznię w sprawach międzynarodowych, brutalnie i niemal z sekciarską żarliwością atakując każdego, kto ośmieli się skrytykować jego tezy. Skąd się bierze ten fenomen? Kim jest Bartosiak i co proponuje Polsce?
Prorok geopolityki
Andrzej Kohut z Klubu Jagiellońskiego, analizując temat popularności Bartosiaka, wskazał na trzy czynniki: hermetyczny język, prostota wyjaśnienia i obietnica alternatywy dla polskiej polityki. To wszystko prawda, aczkolwiek warto tu dołożyć co najmniej dwie kwestie – niezwykłą charyzmę oraz... szczęście. Bo gdyby gwiazda Bartosiaka rozbłysła trzy lata wcześniej bądź trzy lata później, to sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej.
Aby zrozumieć, skąd wziął się fenomen Jacka Bartosiaka, musimy się cofnąć do 2012 r., gdy po raz pierwszy mogliśmy usłyszeć o prawniku głoszącym szumne tezy o końcu NATO, schyłku hegemonii USA i nadchodzącej dominacji Chin.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.