W rozmowie z Lexem Fridmanem prezydent Ukrainy przekazał, że niedługo po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji odbył rozmowę z Aleksandrem Łukaszenką, a ten miał go wówczas przepraszać.
– W pierwszych dniach wojny rozmawiałem przez telefon z Łukaszenką, a on przeprosił. To jego słowa. Wierz mi, to nie ja, powiedział mi. Mówił, że nie kontroluje rakiet, że to Putin – powiedział Zełenski.
Białoruski przywódca miał ponoć przekonywać Zełenskiego, że nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzję Putina o rozpoczęciu inwazji. Jednocześnie Łukaszenka stwierdził, że nie "nie można walczyć z Rosjanami". Zapewniał również, że próbował odwieść rosyjskiego przywódcę od ataku.
W dalszej części rozmowy prezydent stwierdził, że jeżeli uda się doprowadzić do zakończenia wojny, to wyłącznie Stany Zjednoczone będą potrafiły zagwarantować bezpieczeństwo Ukrainie.
Zełenski: Putin nie chce negocjacji z Ukrainą
Kilka dni temu prezydent Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu telewizyjnego, w którym wyraził przekonanie, że Władimir Putin nie chce żadnego dialogu z Ukrainą i szuka sposobów, by uniknąć bezpośrednich rozmów na temat zakończenia wojny.
Zdaniem Zełenskiego bezpośrednie rozmowy między Moskwą a Kijowem oznaczałyby przegraną Rosji, ponieważ wysłane przez Kreml wojska nie zdołały zająć całej Ukrainy, co w ocenie Zełenskiego stanowiło pierwotny cel inwazji.
– Negocjacje Rosji z Ukrainą to strata dla Rosji. [...] Ponieważ nie jest to już ultimatum. Oni nie wypełnili swojego zadania, które postawił im Putin, więc tak naprawdę nie jest to dla nich zwycięstwo – powiedział Zełenski.
Wyciekła analiza władz Niemiec. Chodzi o plany Kremla
Z wewnętrznej analizy władz Niemiec ma wynikać, że Kreml chce w roku 2025 zakończyć wojnę.
Rosja boryka się z coraz trudniejszą sytuacją wewnętrzną w gospodarce, stąd na Kremlu mówi się o konieczności względnie szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie. "Kreml może zakończyć wojnę w tym roku i już wysyła odpowiednie sygnały do Rosjan i społeczności międzynarodowej" – podał niemiecki "Bild", powołujący się na wewnętrzną analizę przygotowaną dla rządu w Berlinie.
Czytaj też:
Kijów oburzony po oświadczeniu ONZ ws. łamania wolności religijnejCzytaj też:
Ukraińcy zemścili się na rosyjskim kapitanie. Jest w stanie krytycznym