"CBA potwierdza: w 2017 r. skierowano 5 agentów do ciągłej kontroli prezydenta Adamowicza na wniosek Karola Nawrockiego – wtedy kandydata PiS na prezydenta Gdańska" – napisał Łącki w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że Karol Nawrocki nigdy nie startował w wyborach na prezydenta Gdańska.
Polityk ocenia, że ta akcja rozpoczęła "hejt" na Adamowicza, co doprowadziło do zamordowania prezydenta przez Stefana Wilmonta.
"Rozpętał hejt, który zakończył się tragedią – śmiercią Adamowicza. Dziś, „obywatelski” kandydat, a wciąż sługa Kaczyńskiego i Nowogrodzkiej!" – napisał Łącki.
Politycy PiS oburzeni. Fala komentarzy
Wypowiedź Łąckiego spotkała się z ostrą krytyką polityków PiS. "Co to są za bzdury? W 2017 r. nie było nawet wyborów samorządowych! Były w 2018 – kandydatem PiS na prezydenta Gdańska był w nich Kacper Płażyński. Rozumiem, że potrzeba kłamstwa jest w Platformie tak naturalna, jak oddychanie, ale na litość" – napisał Radosław Fogiel.
"Pomroczność jasna ! Przypadek nieuleczalny" – napisała Beata Kempa.
"Postępowanie w sprawie oswiadczen majątkowych Pawła Adamowicza wszczęto, gdy szefem CBA był Paweł Wojtunik a Premierem Donald Tusk Ktoś pana wkręcił. Rano, po ochłonięciu polecam usunięcie wpisu" – wskazuje Maciej Wąsik.
"Ale macie problem. Nic na Karola Nawrockiego. Zupełnie nic. I strzelacie nawet nie ślepakami. Rzucacie bumerangami i dostajecie po twarzy raz po raz" – stwierdził Jan Kanthak. "Masz 24h na przeproszenie!" – napisał były minister Waldemar Buda.
"Panie @ArturLacki parszywie łgałeś, łgasz i pewnie będziesz łgał. Teraz tak samo plugawie kłamiesz jak wtedy, kiedy rzucałeś oskarżenia na Polskę i Polaków, twierdząc że to nie w Niemczech, ale w Polsce przed wojną był największy antysemityzm. Ty służysz Tuskowi, on służy Niemcom i wszystko jasne" – stwierdził natomiast Zbigniew Bogucki.
Czytaj też:
Prof. Dudek wywołał burzę ws. Nawrockiego. Teraz przyznał, co myśli o Trzaskowskim