Do dziś uważa się, że wojna skończyła się tutaj dopiero po 1948 r. Starsi pamiętają także zabawny reportaż z końca lat 80.: „Czy w Birczy bieda skwirczy?”. Tymczasem staropolska historia tego miejsca jest równie ciekawa co współczesna, sięga bowiem XV w.
Jak podaje Grzegorz Jawor, Bircza już w 1418 r. pojawia się w źródłach jako wieś na prawie wołoskim należąca do Iwana i Jakuba. Jej nazwę pisano przez całe stulecie bardzo różnie – również jako „Byercza”, „Byrcza”, „Byrczha”. Wsie lokowane na prawie wołoskim miały inną organizację niż zwyczajowe – osadzane według zasad prawa magdeburskiego zwanego niemieckim. Były to zwykle osady pasterskie, nastawione na hodowlę owiec, kóz i bydła. Dlatego w 1446 r. Birczą zarządzał kniaź Maksym, który był odpowiednikiem magdeburskiego sołtysa.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.