Przełomem miała być lipcowa wizyta Donalda Trumpa w Warszawie. To wówczas podpisane zostało memorandum intencyjne, czyli porozumienie, w ramach którego rząd amerykański zadeklarował wsparcie dla przekazania Polsce najnowszej broni antyrakietowej. Antoni Macierewicz zapewnił wówczas, że udało się uzyskać zgodę na zakup „baterii rakiet Patriot w najnowocześniejszej konfiguracji, takiej, jakiej używają wojska USA”. Nie chodziło jedynie o sam sprzęt. Od początku MON starał się o pozyskanie również technologii. Około tygodnia po ogłoszeniu memorandum portal tygodnika „Polityka” poinformował o „ultimatum”, które miał postawić Amerykanom w toku negocjacji wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki. „Zaczęliśmy ostrą grę. […] Może się ona skończyć fiaskiem największego programu zbrojeniowego” – biła na alarm „Polityka”. Powód? Kownacki wysłał do amerykańskiej Agencji Współpracy Obronnej (DSCA) list, w którym napisał m.in.: „Transfer dwunastu technologii oznaczonych w offsecie jako niezbędne, zgodnie z polskimi przepisami, ma zasadniczy wpływ na podpisanie LOA [umowy międzyrządowej – przyp. red.] przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej.Niespełnienie tych założeń spowoduje odrzucenie oferty offsetowej, co skutkować będzie zakończeniem postępowania na pozyskanie systemu WISŁA PATRIOT” (patrioty są częścią programu „Wisła”). Wydawałoby się, że twarde negocjacje o jak najlepsze warunki transakcji to raczej dowód odpowiedzialnego podejścia. Kownacki, tłumacząc się z treści listu w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, stwierdził, że celem listu nie był szantaż, tylko „poinformowanie” amerykańskich partnerów o „przepisach prawnych, jakie obowiązują w Polsce w przypadku podpisywania kontraktów na zakup broni i sprzętu wojskowego za granicą”. Faktem jest, że nie tylko negocjacji nie zerwano, lecz także dziś wiele wskazuje na to, iż uda się uzyskać od Amerykanów najnowocześniejsze technologie. Chociaż problemem może być wysoka cena.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.