Niepraktyczna pani domu II To kokieteria już nie tylko gwiazdorów piłki nożnej.
To fenomen subtelny, ale zauważalny dla każdego, kto zanotował wzrastającą z dnia na dzień liczbę barberów na miejskich ulicach. Nie fryzjerów – fryzjer to zbyt prostackie. Żeby zapewnić wzniosły akt tworzenia, a potem pielęgnację licznych wariantów męskich fryzur, potrzebny jest barber. To wizażysta, który zlustrowawszy głowę klienta, jego cerę, oczy, nos, zbadawszy gęstość brwi, pigmentację skóry, postawi diagnozę fryzury.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.