"Zażywałem narkotyki z Trzaskowskim", "spotkamy się w sądzie". Dzięba kontra Trzaskowski

"Zażywałem narkotyki z Trzaskowskim", "spotkamy się w sądzie". Dzięba kontra Trzaskowski

Dodano: 
Rafał Trzaskowski, PO
Rafał Trzaskowski, PO Źródło:PAP / Leszek Szymański
Rafał Trzaskowski jest kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy. Nie ma jednak łatwej sytuacji, ponieważ ostatnimi czasy jego osoba pojawia się w mediach przede wszystkim nie w kontekście wyborów samorządowych, ale afery związanej m. in. z romansem oraz zażywaniem narkotyków.

Narkotyki, lobbing i romans

Solą w oku Trzaskowskiego jest Michał Dzięba, były pracownik Platformy Obywatelskiej, asystent ministra skarbu w rządzie PO-PSL Aleksandra Grada. Dzięba opublikował na portalu społecznościowy wpis, w którym padają mocne oskarżenia pod adresem kandydata PO na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Dzięba opublikował na Facebooku wpis, w którym sugeruje, że polityk Platformy Obywatelskiej wziął pieniądze na kampanię od prywatnego przedsiębiorcy, brał narkotyki i miał romans z asystentką. W poście pojawia się też wątek lobbingu.

Z kolei w "Rozmowie ściśle tajnej" na antenie Telewizji Republika, Michał Dzięba stwierdził, że razem z Trzaskowskim brali narkotyki. – Tak, zażywałem narkotyki z Rafałem Trzaskowskim (...) Powiem szczerze że w Brukseli dostęp do narkotyków jest dosyć liberalny. Kokaina jest też relatywnie dostępna. Rafał Trzaskowski sporadycznie zażywał te narkotyki, on nie jest uzależniony od narkotyków. Zażywanie ich jest jakby wpisane we wzorzec kulturowy Brukseli. Nie pamiętam kto kupował te narkotyki ale to były sporadyczne przypadki – powiedział Dzięba.

Mówił też o pieniądzach na kampanię Trzaskowskiego: – Moją ambicją było to, żeby większą kontrowersję wywołało branie pieniędzy na kampanię niż to, że zażywał narkotyki. To on sam potwierdził w swoim wystąpieniu z końcówki ubiegłego roku gdy ogłosił swoje kandydowanie, które samo w sobie jest też nielegalnym prowadzeniem kampanii – podkreślił Dzięba.

"Spotkamy się w sądzie"

Rafał Trzaskowski do tej pory konsekwentnie zaprzecza wszelkim zarzutom ze strony Michała Dzięby. Wcześniej wskazywał, że nie zgłosi sprawy do organów ścigania, ponieważ Dzięba to człowiek niepoczytalny. Teraz jednak kandydat na prezydenta Warszawy zmienił zdanie.

"Miarka się przebrała. Dosyć oszczerstw, kwestionujących moją osobistą uczciwość" – napisał polityk PO na Twitterze.
twitter

Źródło: Telewizja Republika / Twitter, Niezalezna.pl
Czytaj także