W poniedziałek przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej stanął był szef MSWiA Mariusz Kamiński. Wcześniej Donald Tusk na bazie kompetencji premiera zwolnił świadka z obowiązku zachowania tajemnicy informacji niejawnych, które pozyskał w okresie pełnienia funkcji zarówno ministra spraw wewnętrznych, jak i koordynatora służb specjalnych w zakresie informacji objętych przedmiotem prac komisji.
Monika Olejnik zaapelowała do Mariusza Kamińskiego
Przesłuchanie Mariusza Kamińskiego było jednym z głównych tematów poniedziałkowego wydania "Kropki nad i" w TVN24. Gościem programu był Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej. Monika Olejnik, już po pożegnaniu się z widzami, zwróciła się jeszcze do kamery i zaapelowała do byłego szefa MSWiA. Nie obeszło się bez wbicia szpili i nawiązania do przeszłości.
– Gościem "Kropki nad i" był Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej. Dziękuję, Monika Olejnik. A ja pana Mariusza Kamińskiego nieustannie zapraszam do "Kropki nad i". Kiedyś miał pan odwagę i przychodził... Czekam! – oznajmiła dziennikarka.
Były szef MSWiA przed sejmową komisją śledczą
Były szef MSWiA powiedział przed komisją, że jako pierwszy wszedł w posiadanie informacji o możliwych nadużyciach korupcyjnych w resorcie spraw zagranicznych. Potwierdził, że wobec byłego współpracownika Piotra Wawrzka Edgara Kobosa została zastosowana operacja specjalna CBA. Opowiedział o wręczeniu kontrolowanej łapówki.
Okazuje się jednak, że to nie było jego ostatnie spotkanie z tym gremium. Komisja ds. afery wizowej planuje ponowne przesłuchanie byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego. Tym razem w trybie niejawnym. Informację tę przekazał przewodniczący tego gremium Michał Szczerba.
Czytaj też:
Polityk oświadczył się studentce. Jest wdzięczny TuskowiCzytaj też:
Nie będzie "Sylwestra Marzeń" TVP w Zakopanem. Szokująca decyzja