Afera wizowa. Mariusz Kamiński ujawnił szczegóły operacji specjalnej CBA

Afera wizowa. Mariusz Kamiński ujawnił szczegóły operacji specjalnej CBA

Dodano: 
Były szef MSWiA Mariusz Kamiński
Były szef MSWiA Mariusz Kamiński Źródło:PAP / Paweł Supernak
W poniedziałek przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej stanął był szef MSWiA Mariusz Kamiński. Przedstawił kulisy operacji specjalnej CBA.

Wcześniej Donald Tusk na bazie kompetencji premiera zwolnił Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy informacji niejawnych, które pozyskał w okresie pełnienia funkcji zarówno ministra spraw wewnętrznych, jak i koordynatora służb specjalnych w zakresie informacji objętych przedmiotem prac komisji.

Kamiński o szczegółach operacji CBA

Były szef MSWiA przekazał, że jako pierwszy wszedł w posiadanie informacji o możliwych nadużyciach korupcyjnych w resorcie spraw zagranicznych. Potwierdził, że wobec byłego współpracownika Piotra Wawrzka Edgara Kobosa została zastosowana operacja specjalna CBA. Opowiedział o wręczeniu kontrolowanej łapówki.

Na początku Kamiński poprosił o możliwość swobodnej wypowiedzi. Zaznaczył, że nie lekceważy sprawy korupcji w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. – To ja osobiście zleciłem CBA podjęcie tej sprawy i jej wyjaśnienie – powiedział Kamiński. Jak wskazał, w drugiej połowie lipca 2022 zgłosiła się do niego "osoba informująca", która przekazała mu wiadomość, iż "znany jej na gruncie zawodowym przedsiębiorca złożył jej de facto korupcyjną propozycję dotarcia do MSZ i wzięcia udziału w nielegalnym przyznawaniu wiz obcokrajowcom".

– Ten przedsiębiorca prowadził firmę, w której pracowali cudzoziemcy. Dodatkowo stwierdził, że ma już dojście do MSZ, ale jest to dojście drogie i szuka tańszego – podkreślił Kamiński. Dodał, że "osoba informująca" odmówiła propozycji.

Kontrolowana łapówka dla Kobosa

Kamiński zeznał, że zorganizował spotkanie w CBA z tą osobą 27 lipca 2022 roku. Funkcjonariusze mieli ocenić informatora jako osobę wiarygodną. Następnie były minister MSWiA powiedział, że sprawa była "trudna", ale po "wielu tygodniach wytypowano osobę, która miała kontakt z przedsiębiorcą". – Nie był to pracownik MSZ. Był to Edgar Kobos – powiedział Kamiński.

– Dwukrotnie przeprowadzono niezwykle profesjonalnie, niezwykle odważnie, dwa kontrolowane wręczenia korzyści majątkowej. Tzw. operacje specjalne CBA, za zgodą prokuratury, zgodnie z przepisami. W wyniku pierwszej operacji został zatrzymany przedsiębiorca, który szukał lepszych kontaktów do MSZ – mówił Kamiński. W ramach podobnej operacji zatrzymany został Edgar Kobos, który przyjął 160 tysięcy złotych łapówki od funkcjonariusza pod przykrywką.

Kamiński powiedział, że miała to być pierwsza rata z kwoty 800 tysięcy złotych, których zażądał Kobos, od – jak mu się wydawało – przedsiębiorcy. – Był to funkcjonariusz CBA działający pod przykryciem – zaznaczył były minister. Podkreślił, że w sprawie zatrzymano osiem osób, a ostatnią z nich był były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.

Powiadomienie szefa MSZ i władz PiS

Były szef CBA zeznał, że ówczesny minister spraw zewnętrznych Zbigniew Rau został przez niego powiadomiony o sprawie, kiedy upewnił się, że "nie ma żadnych przesłanek, żeby sądzić, że minister Rau miał jakąkolwiek na temat rozpoczętego w resorcie procederu". Kamiński powiedział, że o sprawie poinformował też prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i poprosił wymienionych polityków o "odsunięcie ministra Wawrzyka od spraw związanych z bezpieczeństwem".

Dymisja Wawrzyka

Kamiński dodał, że o sprawie rozmawiał również z Mateuszem Morawieckim i że dymisję Wawrzyka uzgodniono w gronie: Kamiński, Kaczyński, Rau, Morawiecki.

Jak zeznał, w wyniku procederu w resorcie spraw zagranicznych wydano 268 nielegalnych wiz, jednak według danych CBA i ABW, żadna z osób z takich dokumentem nie figurowała na liście osób niebezpiecznych

Komisja śledcza ds. afery wizowej

Kwestia afery wizowej była szczególnie mocno podnoszona w trakcie kampanii wyborczej przez polityków ówczesnej opozycji. Z kolei przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwość twierdzili, że skala nadużyć jest niewielka, a służby i prokuratura prowadzą w tej sprawie odpowiednie czynności, w tym aresztowania osób, które uczestniczyły w korupcyjnym procederze.

Sprawą zajmuje się prokuratura. Sejmowa komisja śledcza została powołana 19 grudnia 2023 roku.

Sejm wybrał w skład komisji 11 członków. Powołani zostali: Zbigniew Bogucki, Piotr Kaleta, Daniel Milewski i Andrzej Śliwka (Prawo i Sprawiedliwość), Maria Małgorzata Janyska, Marek Sowa i Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska) oraz Maciej Konieczny (Lewica), Aleksandra Leo (Polska 2050 – Trzecia Droga), Mirosław Adam Orliński (Polskie Stronnictwo Ludowe – Trzecia Droga) i Krzysztof Mulawa (Konfederacja).

Czytaj też:
"To byłoby najgorsze, co mógłbym zrobić". Wawrzyk tłumaczy zaskakującą decyzję
Czytaj też:
Edgar Kobos przed komisją śledczą: Afera wizowa jest faktem

Źródło: Polsat News / Onet / DoRzeczy.pl
Czytaj także