Rząd nie spełnił kluczowej obietnicy. Kaczyński: Każdy może obliczyć, na ile został oszukany przez Tuska

Rząd nie spełnił kluczowej obietnicy. Kaczyński: Każdy może obliczyć, na ile został oszukany przez Tuska

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło: X / @pisorgpl
– Takie oszustwa powinny być rozliczane, tym bardziej że gdybyśmy my rządzili, to byłoby możliwe do przeprowadzenia – mówił Jarosław Kaczyński o sprawie kwoty wolnej 60 tys. zł, której wprowadzenie obiecywał Donald Tusk.

– Jest ostatni dzień rozliczeń podatkowych, każdy może sobie obliczyć, o ile został oszukany przez Donalda Tuska, bo miało być 60 tysięcy wolne od podatku, czyli jeżeli ktoś zarabia 60 tysięcy złotych, to jest blisko tzw. mediany w tej chwili, to wtedy traci 5400 zł – powiedział Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej.

Prezes PiS podkreślił, że Donald Tusk "mimo wszystko" nie jest człowiekiem, który nie zdawał sobie sprawy z tego, że składa obietnice niemożliwe w tym terminie do wykonania. – W związku z tym po prostu świadomie oszukiwał. Ale takie oszustwa powinny być rozliczane, tym bardziej że jestem przekonany, że gdybyśmy my rządzili, to może nie tak szybko, ale to byłoby możliwe do przeprowadzenia – mówił. – Teraz chcemy w tej sprawie podjąć inicjatywę obywatelską – kontynuował.

Ceny energii. Polaków czekają podwyżki

W związku z tym prezes PiS zapowiedział akcję obywatelską. – My już złożyliśmy odpowiedni projekt w Parlamencie, on oczywiście nie został podjęty, nie jest rozważany, nie funkcjonuje w procedurze parlamentarnej – mówił.

Jak dodał, projekt jest w zamrażarce sejmowej, której likwidację obiecywał marszałek Hołownia.

twitter

– Ale teraz chcemy, powtarzam, podjąć w tej sprawie inicjatywę obywatelską. Otóż mamy dzisiaj do czynienia z wycofaniem tarcz, które osłaniały zarówno indywidualne gospodarstwa domowe, jak i zakłady pracy przed skutkami podwyżek cen energii. Jeżeli chodzi o energię czerpaną z gazu to z 200,17 zł za MWh mamy w tej chwili 290,97 zł. Jeżeli chodzi o energię elektryczną, to z 400 zł mamy 512 zł, a dla instytucji podniesienie wyniesie już nawet nie z 400 zł do 512 zł, tylko do 693 zł. To są poważne sumy i to się przełoży na ceny także innych towarów – przekonywał prezes.

Czytaj też:
Kidawa-Błońska: Polacy wiedzą, w jakiej jesteśmy sytuacji
Czytaj też:
Domański zapytany o euro w Polsce. "Zgadzam się z Adamem Glapińskim"

Źródło: X
Czytaj także