NA SŁUCH | Shabaka Hutchings przyczynił się w ostatnim dziesięcioleciu do rozkwitu brytyjskiej sceny jazzowej.
Tuż przed swoimi 40. urodzinami pożegnał się z grą na saksofonie. Obecnie jest zafascynowany drewnianymi i bambusowymi fletami. Tak egzotycznymi jak japoński shakuhachi, andyjski quena, słowiański svirel i brazylijski pífano. Hutchings na saksofonie wygrywał zaciekle „całego siebie”. Teraz dzięki fletom ma zwrócić się ku swemu wnętrzu.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.