– Cokolwiek sądzimy o Antonim Macierewiczu, o pracach podkomisji smoleńskiej, to takie zachowanie nie byłoby tolerowane nigdzie na świecie, a dziennikarz, który się w taki sposób zachowuje, następnego dnia przestałby być dziennikarzem. Najprawdopodobniej wylądowałby w wariatkowie – mówi o zachowaniu dziennikarza "Gazety Wyborczej" Wojciecha Czuchnowskiego publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.
Źródło: DoRzeczy.pl