Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że ukraińska operacja w obwodzie kurskim stworzyła dla prezydenta Władimira Putina prawdziwy dylemat.
Biden: Dylemat dla Putina
– Rozmawiam na ten temat z moimi współpracownikami regularnie, prawdopodobnie co cztery lub pięć godzin przez ostatnie sześć lub osiem dni. To stwarza prawdziwy dylemat dla Putina. Jesteśmy w bezpośrednim kontakcie, stałym kontakcie z Ukraińcami – powiedział Biden, odpowiadając na pytania dziennikarzy na lotnisku w Nowym Orleanie.
USA: Nie byliśmy zaangażowani w planowanie ani przygotowanie
Głos w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej zabrał również rzecznik Departamentu Stanu USA Vedant Patel. W rozmowie z dziennikarzami ocenił, że jedyną przyczyną obecnej sytuacji w rosyjskim obwodzie kurskim jest inwazja Rosji na Ukrainę.
– To prezydent Putin zaatakował Ukrainę, a Ukraina broni się przed tą agresją – zaznaczył Patel. Dodał, że Stany Zjednoczone "nie były zaangażowane w żaden aspekt planowania ani przygotowania" operacji kurskiej.
Także rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre oznajmiła mediom, że Waszyngton nie jest zaangażowany w trwającą w Rosji operację.
Operacja w obwodzie kurskim na terytorium Rosji
Przypomnijmy, że wojska ukraińskie prowadzą na terenie Rosji działania zaczepne. Zaczęło się w ub. wtorek, kiedy w kilku miejscach wdarły się do obwodu kurskiego. W ciągu kilku dni Ukraińcom udało się zająć wsie i mniejsze miejscowości, uzyskując znaczący efekt propagandowy. Ukraińcy weszli do Rosji piechotą ze wsparciem pancernym i dronowym. Ilość ich sił nie jest znana, Kijów zastosował w trwającej operacji ścisłą "mgłę wojny". Prezydent Zełenski powiedział we wtorek, że w obwodzie kurskim Ukraińcy kontrolują już 74 miejscowości.
Rosyjskie dowództwo cały czas przerzuca w ten rejon siły rezerwowe jednocześnie ewakuując ludność z zagrożonych terytoriów w obwodzie kurskim oraz biełgorodzkim. W tych dwóch i w obwodzie briańskim także graniczącym z Ukrainą, Moskwa ustanowiła "stan operacji antyterrorystycznej".
Wielka Brytania: Sprzęt od nas ma być użyty wyłącznie do obrony Ukrainy
Na obecnym etapie nie wiadomo, jaki cel strategiczny stawiają sobie Ukraińcy rajdem w Rosji. Według ustaleń gazety "The Telegraph", która powołała się na przedstawiciela brytyjskiego rządu, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wywierał presję na Wielką Brytanię, by ta pozwoliła Ukrainie na używanie pocisków powietrze-ziemia Storm Shadow w czasie działań ofensywnych w obwodzie kurskim, ale spotkał się z odmową.
– Nie ma zmiany w brytyjskim stanowisku. Dostarczamy pomoc wojskową, by wesprzeć oczywiste prawo Ukrainy do samoobrony przeciwko nielegalnym atakom Rosji, zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym. Stawiamy sprawę jasno: sprzęt dostarczony przez Wielką Brytanię ma być użyty do obrony Ukrainy – oświadczył przedstawiciel rządu w Londynie.
Czytaj też:
Tylko to powstrzyma Iran przed atakiem na Izrael. Podano warunek