Joanna Scheuring-Wielgus zwróciła się do Kancelarii Sejmu z prośbą o wyrażenie zgody na wejście oraz poruszanie się po budynku Sejmu czterech fizjoterapeutów, którzy pomogliby strajkującym osobom niepełnosprawnym. Jak się okazuje, Kancelaria odesłała pismo z adnotacją "brak zgody".
"Wczoraj zgłosiłam apel na Twitterze i Facebooku z prośbą o rehabilitantów i masażystów. Bardzo ciężko jest dla protestujących niepełnosprawnych tutaj przebywać. Zgłosiły się do mnie 4 osoby, które dzisiaj zaprosiłem do Sejmu, mają tutaj być o 16, ale właśnie dostałam pismo od szefa Kancelarii Sejmu, pismo odmowne. My tutaj mówimy o tym, że ktoś ma serce z kamienia, ale prawda jest taka, że tu serca nie ma. Chce się płakać i przeklinać. To jest niehumanitarne i i nieludzkie" – poinformowała posłanka Nowoczesnej.