Po 1989 roku nie mieliśmy takiej powieści. „Nad Zbruczem” Wiesława Helaka mogę porównać jedynie z „Warunkiem” Eustachego Rylskiego, a skoro tamtą książkę nazwałem arcydziełem, to teraz mamy do czynienia z arcydziełem do kwadratu.
„Nad Zbruczem” już samym tytułem nawiązująca do kresowej epopei „Nad Niemnem”, to powieść arcypolska, arcykatolicka i, najważniejsze, krystalicznie piękna.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.