Panie Brzoska, a nie lepiej po prostu przywrócić "ustawę Wilczka"?
  • Piotr GabryelAutor:Piotr Gabryel

Panie Brzoska, a nie lepiej po prostu przywrócić "ustawę Wilczka"?

Dodano: 
Premier Donald Tusk (L), astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski (2L) oraz przedsiębiorca Rafał Brzoska (P) podczas wydarzenia "Polska. Rok przełomu"
Premier Donald Tusk (L), astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski (2L) oraz przedsiębiorca Rafał Brzoska (P) podczas wydarzenia "Polska. Rok przełomu" Źródło: PAP / Paweł Supernak
Siłą rzeczy II Dedykuję ten tekst „Muskowi Tuska”, czyli Rafałowi Brzosce, apelując doń, żeby zamiast próbować „reformować” „niereformowalne”, czyli zamiast próbować „deregulować” „niederegulowalne”, po prostu przywrócił „ustawę Wilczka”, która – gdyby Brzosce się ta sztuka udała – pewnie błyskawicznie zostałaby z tego powodu okrzyknięta „ustawą Wilczka-Brzoski”.

W ten sposób Rafał Brzoska realnie przyczyniłby się – jak wcześniej Wilczek – do takiego nakręcenia koniunktury gospodarczej w Polsce na całe dekady, że murowane, iż przeszedłby do historii.

Albo niech chociaż spróbuje przywrócić ją do życia – w jej pierwotnym brzmieniu.

I ja sam, korzystając z okazji, najchętniej – zamiast tego felietonu, a raczej w jego miejsce – po prostu zacytowałbym całą „ustawę Wilczka” (do której za kilka akapitów po prostu Państwa odeślę, to właśnie czyniąc), czyli przeforsowaną u schyłku PRL przez ówczesnego ministra przemysłu Mieczysława Wilczka „ustawę z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej”.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także