Kowalski: Koniec miękkiej gry

Kowalski: Koniec miękkiej gry

Dodano: 
Poseł klubu PiS Janusz Kowalski
Poseł klubu PiS Janusz Kowalski Źródło: PAP / Rafał Guz
Z Januszem Kowalskim, posłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Ryszard Gromadzki.

Ryszard Gromadzki: Prezydent Karol Nawrocki zdecydował o usunięciu ze swojego gabinetu flagi Unii Europejskiej. To sygnał, że miękka gra z Unią Europejską przynajmniej ze strony ośrodka prezydenckiego się skończyła?

Janusz Kowalski: Elity III RP, zaczadzone perspektywą robienia karier w Brukseli, zapomniały, że Polska jest po to w Unii, żeby realizować polskie interesy, a nie po to, aby w Polsce realizować unijne interesy. Taki sam gest powinien wykonać przyszły marszałek Sejmu z prawicy. Flaga UE powinna zniknąć z sali plenarnej Sejmu. Jesteśmy dumnym narodem. Uważam, że we wszystkich polskich urzędach powinny być wyłącznie biało-czerwone flagi.

Hasło „Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy” brzmi dobrze, ale ze względu na pozycję ustrojową prezydent Nawrocki ma ograniczone możliwości wpływu na kurs polskiej polityki wobec Unii. Instrument w postaci weta jest niewystarczający?

Polska znajduje się w kluczowym momencie historii. Za dwa lata rozstrzygną się losy rozgrywki o nowy budżet Unii na lata 2028–2034. Wynik tej batalii zdecyduje o poziomie naszej suwerenności jako państwa członkowskiego w UE.

Wywiad został opublikowany w 38/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Ryszard Gromadzki
Czytaj także