Różnica jest niby niewielka, ale syrop glukozowy i glukozowo-fruktozowy, według opinii niektórych dietetyków, są szkodliwsze dla zdrowia od cukru, m.in. szybciej prowadzą do otyłości czy cukrzycy.
Syrop jest jednak dużo tańszy, a jego produkcja łatwiejsza. Nic dziwnego więc, że producenci decydują się na takie rozwiązanie ze względów ekonomicznych.
Zastanawia jednak fakt, dlaczego konsumenci w Polsce dostają "gorszą" wersję Desperadosa od tych zamieszkujących tereny za naszą zachodnią granicą.
Portal finanse.wp.pl zwrócił się z zapytaniem do Grupy Żywiec, która jest odpowiedzialna za produkcję i dystrybucję Desperadosa w Polsce, skąd różnica w składzie.
"Desperados jest marką międzynarodową, ale poszczególne kraje mają możliwość dostosowywania receptury do preferencji konsumentów na lokalnych rynkach. Kolejność zamieszczenia składników na etykiecie jest uzależniona od lokalnego prawa, a poniżej 2 proc. zawartości danego składnika jest podawana w dowolnej kolejności w różnych krajach. Stąd mogą wynikać różnice w opisie etykiet" – napisano w odpowiedzi.