Zwrot w sprawie działki pod CPK. Jest porozumienie

Zwrot w sprawie działki pod CPK. Jest porozumienie

Dodano: 
Działka pod CPK w miejscowości Zabłotnia
Działka pod CPK w miejscowości Zabłotnia Źródło: PAP / Leszek Szymański
Działka w Zabłotni pod kolej do CPK zostanie zwrócona za cenę pierwotnego zakupu. Porozumienie w tej sprawie KOWR i Ministerstwo Rolnictwa zawarły z właścicielem nieruchomości.

Działka pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, o której głośno jest w ostatnich tygodniach, zostanie zwrócona za cenę pierwotnego zakupu, czyli prawie 23 mln zł.

Porozumienie w tej sprawie podpisali w środę z właścicielem nieruchomości Piotrem Wielgomasem minister rolnictwa Stefan Krajewski i szef Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Henryk Smolarz.

– Dobra wola pozwoliła nam podpisać porozumienie. Będzie zwrot nieruchomości za cenę, jaka była wskazana w pierwotnym akcie notarialnym – powiedział Smolarz w rozmowie z dziennikarzami.

Wcześniej KOWR wystąpił do właściciela działki o wyrażenie zgody na odkup tych gruntów.

twitter

O tej działce mówi cała Polska. O co chodzi w aferze CPK?

Pod koniec października Wirtualna Polska ujawniła, że niedługo przed oddaniem władzy przez PiS Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało zgodę na sprzedaż wiceprezesowi prywatnej firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi działki o powierzchni 160 hektarów, przez którą ma przebiegać linia kolei dużych prędkości z Warszawy do CPK.

Nieruchomość w Zabłotni (powiat grodziski) w grudniu 2023 r. sprzedał KOWR nadzorowany przez resort rolnictwa, którego szefem był wówczas Robert Telus, a jego zastępcą Rafał Romanowski. Telus odwiedzał Dawtonę w 2023 r., jeszcze przed transakcją. Działka, za którą Wielgomas zapłacił niespełna 23 mln zł, obecnie warta jest ok. 400 mln zł.

Robert Telus, były minister rolnictwa i rozwoju wsi

Kaczyński zawiesza swoich posłów. Tusk: Cały PiS kradnie

Po publikacji WP prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członka partii posłów Telusa i Romanowskiego, a także byłego szefa KOWR Waldemara Humięckiego oraz byłego szefa warszawskiego oddziału KOWR Jerzego Wala. W PiS powstał zespół pod kierownictwem Elżbiety Witek, który ma wyjaśnić sprawę.

Premier Donald Tusk komentując aferę stwierdził, że skrót CPK oznacza "cały PiS kradnie". – Na kilometr widać, że mamy do czynienia ze skandalem. Smród korupcji wokół tej sprawy jest nie do zniesienia – powiedział.

Na początku listopada stanowisko straciły dwie osoby z warszawskiego oddziału KOWR. Jedna z nich miała ponad 4 miesiące przetrzymywać pismo związane z procesem sprzedaży działki w Zabłotni.

Czytaj też:
Szef KOWR zapytany, czy poda się do dymisji. Co odpowiedział?


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także