Po rozmowach na Florydzie Witkoff leci do Moskwy

Po rozmowach na Florydzie Witkoff leci do Moskwy

Dodano: 
Steve Witkoff, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na Bliski Wschód
Steve Witkoff, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na Bliski Wschód Źródło: PAP/EPA / Chris Kleponis
Media twierdzą, że już w poniedziałek Steve Witkoff, specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu, poleci do Moskwy.

Niedawno prezydent USA Donald Trump powiedział dziennikarzom na pokładzie prezydenckiego samolotu Air Force One, że w tym tygodniu dojdzie do wizyty jego specjalnego wysłannika ds. Bliskiego Wschodu Steve'a Witkoffa w Moskwie. CNN twierdzi, że do wizyty tej dojdzie już w poniedziałek.

W niedzielę Witkoff, a także zięć prezydenta Donalda Trumpa Jared Kushner oraz sekretarz stanu Marco Rubio uczestniczyli w spotkaniu na Florydzie z ukraińską delegacją, na czele której stał były minister obrony, a obecnie sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy Rustem Umerow.

Po zakończeniu rozmów Rubio przekazał, że spotkanie było "produktywne, ale wciąż pozostaje wiele do zrobienia". – Nie chodzi tylko o warunki zakończenia walk. Chodzi również o warunki, które zapewnią Ukrainie długotrwały dobrobyt. Myślę, że dzisiaj zrobiliśmy postępy w tej kwestii, ale pozostaje jeszcze wiele do zrobienia – wskazał sekretarz stanu. Marco Rubio podkreślał, że strona amerykańska "pozostaje realistyczna" w ocenie tego, jak trudno będzie osiągnąć porozumienie pokojowe kończące wojnę na Ukrainie. Jednocześnie mówił o poczynionych postępach. – Sądzę, że mamy wspólną wizję, która nie dotyczy tylko zakończenia wojny. Chodzi o zabezpieczenie przyszłości Ukrainy, przyszłości, która, mamy nadzieję, uczyni ją zamożniejszą niż kiedykolwiek była – oświadczył.

Stojący na czele ukraińskiej delegacji Rustem Umierow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO), określił spotkanie z delegacją USA jako "owocne i udane".

Rozmowy pokojowe. Zmiany w ukraińskiej delegacji

W związku z dymisją szefa biura prezydenta Ukrainy Andrija Jermaka, Wołodymyr Zełenski zmienił skład delegacji, która negocjowała z USA plan pokojowy.

W piątek Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) przeprowadziły przeszukanie w mieszkaniu Andrija Jermaka. Były już szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zadeklarował pełną współpracę ze służbami. Nazwisko Jermaka pojawiało się wcześniej w kontekście afery korupcyjnej w ukraińskim sektorze energetycznym.

Jermak uchodzi za szarą eminencję, człowieka numer dwa na Ukrainie. Uczestniczył we wszystkich negocjacjach związanych z wojną z Rosją. Był nie tylko szefem kancelarii prezydenta Zełenskiego, ale także jego dobrym znajomym.

Czytaj też:
Kto ponosi odpowiedzialność za konflikt na Ukrainie? Lisicki i Ziemkiewicz komentują


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: CNN
Czytaj także