W RZECZY SAMEJ Czy rok 2026 będzie rokiem gwałtownych przetasowań na polskiej scenie politycznej? Jest to wielce prawdopodobne.
Jeszcze pół roku temu, a więc po zwycięstwie w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego, sytuacja wydawała się jasna. Teoretycznie największym beneficjentem sukcesu byłego prezesa IPN powinien być właśnie Jarosław Kaczyński jako ten, który wskazał, namaścił i ostatecznie doprowadził do wygranej. A jednak, co jest swoistym paradoksem, wygląda na to, że prezes może stać się ofiarą, jak to się ładnie mówi, własnego sukcesu.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.

