Polak, Węgier i UE
  • Maciej  SzymanowskiAutor:Maciej Szymanowski

Polak, Węgier i UE

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Z Węgrami łączy nas coś więcej niż zgodność genetyczna. To nasze kraje walczą o to, by Unia Europejska się nie rozpadła

Wpisując w wyszukiwarkę angielskojęzycznej Wikipedii nazwę dwóch dowolnie wybranych narodów i dodając słowo „friendship” (przyjaźń), otrzymujemy wykaz, którego długość zdaje się potwierdzać opinię o sile nacjonalizmów we współczesnej Europie i na świecie. Nie dotyczy to hasła „polish-hungarian friendship”, któremu w tejże Wikipedii poświęcone są nawet dwa niezależne artykuły. 

Znane powiedzenie „Polak, Węgier – dwa bratanki / i do szabli, i do szklanki / oba zuchy, oba żwawi, niech im Pan Bóg błogosławi!” najprawdopodobniej pochodzi dopiero z XVIII w., kiedy uciekający przed zsyłką barscy konfederaci masowo szukali schronienia na Węgrzech. Bliskie związki polityczne były charakterystyczne dla Polski i Węgier już w okresie panowania pierwszych dynastii, czego symbolami stały się przybyłe z Budy św. Kinga (Wieliczka) i św. Jadwiga. 

To właśnie poświęconą tym czasom wystawę obejrzy już wkrótce Ojciec Święty Franciszek, a wraz z nim setki tysięcy przybyłych na Światowe Dni Młodzieży.

Polaków i Węgrów połączyła także silnie epoka antemurale christianitatis, czyli czasy oporu przeciwko ekspansji świata islamu, którego największy węgierski triumf – odsiecz Belgradu (1456 r.) – do dziś czcimy w Polsce uderzeniem w kościelne dzwony w każde południe. (...)

Czytaj także