Agencja prognozuje, że PKB Polski wzrośnie w 2023 r. o 3,3 proc. (wobec wcześniejszej prognozy 3 proc.), zaś w 2024 r. – o 2,2 proc. (wobec oczekiwanych wcześniej 2,7 proc.).
"W związku z poprawą widoczności wykorzystania funduszy naprawczych z UE, a także lepszym od oczekiwań wynikiem za I kwartał, podnosimy naszą prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski. Obecnie prognozujemy wzrost PKB o 4,5% w tym roku (wobec 3,4% w naszej poprzedniej prognozie z marca) i dalszy wzrost o 5,4% w 2022 r. (wobec 4,4% poprzednio). Konsumpcja okazała się odporna na blokady i powinna przyspieszyć w nadchodzących kwartałach w związku z poprawą sytuacji w zakresie pandemii. Oczekujemy, że fundusze unijne zaczną wspierać wzrost gospodarczy od drugiej połowy tego roku, ale bardziej znacząco w 2022 r." – czytamy w raporcie "EMEA Emerging Markets II kw. 2021".
"Gospodarki rynków wschodzących w regionie EMEA szybciej niż wcześniej oczekiwaliśmy wychodzą ze spowolnienia związanego z COVID-19. Podnieśliśmy nasze prognozy wzrostu PKB w 2021 roku na kluczowych rynkach wschodzących w Polsce (do 4,5%), Rosji (3,7%) i RPA (4,2%), a także podtrzymujemy naszą prognozę 6,1% wzrostu dla Turcji" – czytamy dalej.
Inflacja w dół, stopy procentowe w górę
Agencja prognozuje, że inflacja średnioroczna w Polsce w br. wyniesie 3,8 proc., a w przyszłym roku spowolni do 2,7 proc. i spadnie poniżej środka celu do 2,4 proc. w 2023 roku, a zdaniem S&P Global Ratings Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podniesie stopy procentowe w połowie 2022 roku.
"Inflacja konsumencka (dane Eurostatu) wyniosła w maju br. 4,6% w ujęciu rocznym, wobec 5,1% w poprzednim miesiącu. Krajowa inflacja wyniosła w maju 4,8%, czyli 1,3 pkt proc. powyżej górnej granicy przedziału celu inflacyjnego polskiego banku centralnego. Podczas gdy wzrost cen energii jest istotnym czynnikiem kształtującym inflację w tym roku, inflacja bazowa również utrzymuje się powyżej celu, wynosząc średnio prawie 4% w ciągu pierwszych pięciu miesięcy roku. Podwyższona inflacja utrzyma się, biorąc pod uwagę napięty rynek pracy i wynikającą z tego silną presję na wzrost płac, hojny kurs polityki fiskalnej, który ma obowiązywać przynajmniej do wyborów w 2023 r., oraz dalsze bodźce ze strony funduszu Next Generation EU. W tym kontekście, bank centralny prawdopodobnie podniesie stopy procentowe wcześniej niż zakładaliśmy w naszej ostatniej prognozie, prawdopodobnie w połowie 2022 roku" – czytamy w raporcie.
Zdaniem agencji, głównym zagrożeniem dla prognoz gospodarczych są "wszelkie opóźnienia w realizacji krajowego planu naprawczego lub niższy mnożnik fiskalny".
Czytaj też:
Wzrost gospodarczy w Polsce. Minister finansów podał nieoficjalną prognozę