Ekonomista: Dla kredytobiorcy inflacja jest gorsza niż wyższy koszt obsługi kredytu

Ekonomista: Dla kredytobiorcy inflacja jest gorsza niż wyższy koszt obsługi kredytu

Dodano: 
Banknoty, zdjęcie ilustracyjne
Banknoty, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Podwyżki wiążące się ze wzrostem stopy procentowej na kredytobiorcach nie są tak istotne w ich budżetach, jak zjawisko inflacyjne – powiedział ekonomista dr Artur Bartoszewicz.

Pod koniec grudnia Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński przedstawił wstępne prognozy dotyczące wskaźników makroekonomicznych na najbliższe dwa lata. Według tych prognoz w 2022 roku roku średnioroczna inflacja ma wynieść 7,6 proc.

Zdaniem dr Bartoszewicza sygnały wysyłane przez prezesa NBP mogą być zapowiedzią zacieśnienia polityki pieniężnej państwa i kolejnych podwyżek stóp procentowych.

– Dotychczasowe działania są nieadekwatne do tego, co dzieje się w gospodarce. Musimy się spodziewać wzrostu cen. Inflacja rośnie i w tym roku może być nawet dwucyfrowa. Prognozy NBP mogą być całkowicie nietrafione. Jeżeli okazałoby się, że Rada Polityki Pieniężnej nie dokonuje działań związanych z podwyższeniem stóp procentowych, to tym samym naraża gospodarkę i społeczeństwo na ogromne straty – stwierdził ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w rozmowie z Radiem Maryja.

Inflacja gorsza od wyższej raty

Ekspert przyznał, że chociaż kredytobiorcy mogą nie być zadowoleni z kolejnych podwyżek stóp procentowych, to są one obecnie niezbędne do "zdławienia" zjawiska wzrostu cen.

– Zapowiedź projekcyjna inflacji przez prezesa NBP wskazuje, że przynajmniej jedna z pensji w nowym roku zostanie utracona ze względu na wzrost cen. Podwyżki wiążące się ze wzrostem stopy procentowej na kredytobiorcach nie są tak istotne w ich budżetach, jak zjawisko inflacyjne – ocenił.

Zdaniem dr Bartoszewicza Polska powinna przeanalizować, w jaki sposób inne państwa działały w walce z inflacją. – Swoboda decyzyjna, nakręcanie inflacji przez oczekiwania wzrostu dochodów oraz nacisku na kolejne podwyżki ze względu na zwiększenie podaży pieniądza będą doprowadzały do zwiększenia zjawiska inflacyjnego. To bardzo niebezpieczne – powiedział dodając, że takie zjawiska doprowadzały do biednienia społeczeństw, a nawet "zjawisk rewolucyjnych".

Czytaj też:
Ekonomista: Mamy do czynienia z zaniechaniami ze strony prezesa NBP
Czytaj też:
Ekonomiści: We wtorek RPP podniesie stopy procentowe

Źródło: radiomaryja.pl
Czytaj także