• Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Koniec gotówki

Dodano: 
Bankomat, zdjęcie ilustracyjne
Bankomat, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / jarmoluk
Jeżeli ktoś woli posługiwać się gotówką nawet przy poważniejszych transakcjach po prostu dlatego, że ceni sobie swoją prywatność, to powinien nadal mieć taką możliwość. Niestety, rząd zamierza mu ją odebrać. Dlaczego?

W połowie lutego ubiegłego roku napięcie między organizatorami protestu kierowców ciężarówek w Kanadzie przeciwko regulacjom covidowym a rządem w Ottawie sięgnęło zenitu. Trwał pat, premier Justin Trudeau publicznie uznawał protestujących za obywateli drugiej kategorii. Ci natomiast nie zamierzali – mimo coraz trudniejszych okoliczności i mrozu – opuścić blokowanych przez siebie ulic w centrum kanadyjskiej stolicy. Premier sięgnął wtedy po raz pierwszy w historii kraju po specjalną ustawę o stanach zagrożenia i na jej podstawie umożliwił policji zamrażanie środków finansowych osób powiązanych z protestem lub w nim uczestniczących. To był moment przełomowy. W ciągu tygodnia protest został rozbity, uczestnicy zatrzymani, ciężarówki odholowane.

Tak skuteczne działanie policji, wymierzone w finanse protestujących, było możliwe dzięki temu, że Kanada już dzisiaj jest krajem o bardzo rozbudowanym systemie transakcji bezgotówkowych. Do 2025 r. w ten sposób ma przebiegać 97 proc. transakcji w punktach sprzedaży. W 2016 r. do płatności gotówką przyznawało się wciąż ponad 45 proc. Kanadyjczyków. W roku 2020 płatności bezgotówkowe stanowiły natomiast 63 proc.

Cały artykuł dostępny jest w 12/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także