Istotą projektu jest, by przedsiębiorcy mogli zapłacić podatek dochodowy, wtedy kiedy otrzymają zapłatę za fakturę. Wprowadzenie tzw. kasowego PIT-u to jedna z obietnic Platformy Obywatelskiej, zawarta w "100 konkretach na 100 dni rządów".
"Przedsiębiorcy zapłacą podatek dochodowy dopiero po otrzymaniu środków z tytułu zapłaconej faktury (kasowy PIT). Ministerstwo Finansów skierowało projekt do wykazu prac legislacyjnych rządu. Prowadzone są uzgodnienia wewnątrzresortowe" – zapowiadała KO. Rozwiązanie takie byłoby pomocne dla przedsiębiorców, których kontrahenci spóźniają się ze spłatą zobowiązań, o ile przepisy nie zostałyby skonstruowane w sposób skomplikowany, a takie obawy się pojawiły.
Kasowy PIT to jedna z obietnic Koalicji Obywatelskiej, która trafiła na listę "100 konkretów na 100 dni rządu". Ma być fakultatywną formą rozliczeń. Przedsiębiorcy będą mogli zapłacić podatek dochodowy, dopiero kiedy otrzymają zapłatę za fakturę.
Podatnik będzie miał możliwość wyboru takiej metody płatności, składając oświadczenie naczelnikowi urzędu skarbowego.
Kasowy PIT – na czym polega?
W przypadku, gdy przedsiębiorca wybierze formułę kasowego PIT, będzie płacić podatek dochodowy od osób fizycznych po faktycznym otrzymaniu zapłaty za wydany towar albo wykonaną usługę oraz potrącać koszty uzyskania przychodów w dacie zapłaty za otrzymany towar lub wykonaną usługę.
Resort stawia warunki – taka metoda rozliczenia będzie dostępna wyłącznie do transakcji udokumentowanych fakturami. Projekt zakłada, że będą mogli z niej skorzystać– bez względu na to, czy rozliczają się podatkiem liniowym, na zasadach ogólnych czy płacą ryczałt: przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą i przedsiębiorcy, których przychody w poprzednim roku podatkowym nie przekraczały 250 tys. euro.
Ministerstwo Finansów wskazało w komunikacie, że po upływie dwóch lat od dnia wystawienia faktury, przedsiębiorcy będą musieli rozpoznać przychód z działalności gospodarczej, nawet jeżeli nie otrzymają od kontrahentów zapłaty za wydany towar lub wykonaną usługę.
Jeżeli projekt przejdzie pomyślnie przez obie izby parlamentu, a następnie podpisze go prezydent Andrzej Duda, to przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku.
To niejedyna zmiana, jaką rząd planuje na przełom III i IV kwartału. Znowelizowany ma zostać też CIT.
Czytaj też:
Dziś Dzień Wolności Podatkowej. Czy Polacy są świadomi, ile pieniędzy odbiera im rząd?Czytaj też:
Zatrważające dane z Biura Informacji Kredytowej. Pobity kolejny rekord