Sekretarz generalny EKZZ Luca Visentini wezwał do zablokowania kandydatury Elżbiety Rafalskiej w imieniu nie tylko swoim, ale całego Komitetu Wykonawczego Konfederacji.
"Jak wiecie i jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu podczas Komitetu Wykonawczego, grozi nam poważne ryzyko, że przedstawiciel PiS (partii w Polsce) z frakcji ECR w PE zostanie wybrany przewodniczącym Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych PE" – pisze Visentini w liście do organizacji zrzeszonych i członków Komitetu Wykonawczego EKZZ.
"Uprzejmie proszę, abyście jak najszybciej skontaktowali się z posłami do PE z waszego kraju, aby podkreślić głęboką troskę ruchu związkowego z powodu tej negatywnej możliwości i potrzebę natychmiastowego działania, aby uniknąć takiego wyniku" – podsumowuje sekretarz generalny EKZZ.
Pismo oburzyło Piotra Dudę, szefa "Solidarności" i członka Komitetu Sterującego i Wykonawczego EKZZ. Działacz określił wezwanie do blokady kandydata z Polski w imieniu całego Komitetu jako "niedopuszczalne".
"W sprawie takiego wystąpienia w Komitecie nie odbyło się żadne głosowanie. Jak na razie jesteśmy organizacją demokratyczną, a takim postępowaniem odebrano nam możliwość wypowiedzenia się i zgłoszenia np. zdania odrębnego. Nie ma Pan zatem mandatu, aby w imieniu Komitetu wypowiadać się w tej kwestii" – zaznacza ostro Duda. "Bulwersuje nie tylko sam list (...), ale też jego forma, gdzie w sposób nieformalny Sekretarz Generalny występuje w imieniu »całego ruchu związkowego«, do czego zwyczajnie nie ma prawa" – zauważa szef "S". Podkreśla, że EKZZ nie posiada żadnego formalnego stanowiska wobec kandydatury Rafalskiej.
Duda stanął również w obronie byłej minister w rządzie Mateusza Morawieckiego. "Zwracam uwagę, że wymienione w Pańskich listach ugrupowanie Prawo i Sprawiedliwość oraz były polski minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska są z punktu widzenia polskich pracowników odpowiedzialni za najlepszy okres polityki społecznej i pracowniczej w ostatnich kilkunastu latach" – ocenia lider "S". Dodaje, że ośmioletnie rządy PO i PSL były "dokładnym zaprzeczeniem tego, o co zabiega EKZZ".
Wybór przewodniczącego Komisji, gdzie kandydatem ECR na to stanowisko jest europarlamentarzysta z PiS, odbędzie się 10 lipca.
Czytaj też:
Tusk: Lepiej coś wygrać dla Polski niż kogoś utrącić
Czytaj też:
Prof. Maliszewski: Upadł mit o izolacji rządu PiS w Unii Europejskiej