Zakaz pigułek "dzień po"? Kolejny projekt pro-life w Sejmie

Zakaz pigułek "dzień po"? Kolejny projekt pro-life w Sejmie

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Do Sejmu wpłynął projekt ustawy, którego autorami są organizacje katolickie. Przepisy, za którymi się opowiadają, wprowadzają surowe kary dla osób udostępniających "środki o działaniu poronnym lub antynidacyjnym". Lekarz, przepisując kobietom środki antykoncepcyjne lub tzw. tabletki "dzień po", mógłby trafić nawet na 2 lata do więzienia. O tym, że projekt trafił do Sejmu poinformowała na Twitterze reporterka Radia TOK FM Agnieszka Rogal.

Pod projektem podpisało się 86 organizacji katolickich. Dokument nie zawiera jednak 100 tys. podpisów, dlatego nie jest traktowany jako projekt obywatelski, a do Sejmu trafił w formie petycji.

W art. 154 a projektu wskazano: "Kto wytwarza, wprowadza do obrotu, reklamuje, zbywa lub nieodpłatnie udostępnia środek o działaniu poronnym lub antynidacyjnym, podlega karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2". Oznacza to, że zakazane miałoby być rozpowszechnianie środków, które nie dopuszczają do zagnieżdżenia się zarodka w macicy, a także tych, które doprowadzają do poronienia zaraz po zapłodnieniu.

Konflikt aborcyjny

Debata o zaostrzeniu ustawy aborcyjnej wzbudza kontrowersje w całym kraju od kilku tygodniu. Od ubiegłego weekendu, w Polsce odbywają się też tzw. czarne protesty, w ramach których ludzie ubierają się na czarno, aby pokazać swój sprzeciw w ograniczaniu prawa kobiet do przerywania ciąży oraz zmianie obowiązującego kompromisu aborcyjnego.

Na poniedziałek planowany jest kolejny ogólnopolski protest, w ramach którego kobiety sprzeciwiające się zaostrzeniu ustawy aborcyjnej mają nie przyjść do pracy.

mp, amp

fot. pixabay.com/GabiSanda/Public Domain

Twitter, natemat.pl, dorzeczy.pl

Czytaj także