W swoich najsłynniejszych piosenkach Staszczyk w pierwszej osobie opowiadał o swoim najbliższym otoczeniu. – Ten artysta nie wchodził nigdy na polityczne barykady ani nie śpiewał głosem organizacji politycznych – mówiła w laudacji prezes Fundacji im. Przemysława Gintrowskiego, Katarzyna Gintrowska. – W swoich piosenkach opowiadał prawdę młodego człowieka, który najpierw pośród siermięgi socjalizmu, a później w tak szybko i często po omacku zmieniającej się Polsce po prostu chciał pozostać wiernym sobie. Żyć po swojemu, kochać po swojemu, oddychać wolnym powietrzem – dodała.
Po wręczeniu ze sceny Teatru Polskiego popłynęły słowa najnowszego przeboju Muńka „Pola”, który zaśpiewała Julia Marcell w towarzystwie zespołu artysty. Wcześniej publiczność wysłuchała 10 utworów skomponowanych i wykonywanych przez Przemysława Gintrowskiego.
Nagrodę im. Przemysława Gintrowskiego wręczono po raz czwarty. Kapituła Fundacji im. Przemysława Gintrowskiego przyznaje nagrodę dla „artystów, którzy nie pozwalają w sobie stłumić wolności do samostanowienia i wyrażania siebie”. Poprzednimi laureatami byli Antonina Krzysztoń, Jan Polkowski, Stanisława Celińska, Ewa Błaszczyk i Franciszek Pieczka.
Koncert „Gintrowski, a jednak coś po nas zostanie”... będzie można obejrzeć w programie pierwszym Telewizji Polskiej, w niedzielę 22 grudnia o godzinie 17:30.