Durczok przyznaje: Jestem alkoholikiem

Durczok przyznaje: Jestem alkoholikiem

Dodano: 
Kamil Durczok
Kamil Durczok Źródło:PAP / Andrzej Grygiel
"Z tego nigdy się nie wytłumaczę. Choroba alkoholowa to potwór. Atakuje, kiedy uważamy się za wszechsilnych. I pokazuje, że nie ma mocnych. Jestem alkoholikiem. Nie piję 4 miesiąc" – napisał na Twitterze dziennikarz Kamil Durczok, który w lipcu ub. roku spowodował wypadek, gdy prowadził samochód pod wpływem alkoholu.

Do wypadku z udziałem dziennikarza doszło w lipcu ub. roku na trasie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego. Samochód, którym poruszał się Kamil Durczok, uderzył w pachołki rozdzielające jezdnię. Jeden z pachołków uderzył w jadący z naprzeciwka samochód. Kiedy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że dziennikarz jest pijany. Kierujący miał ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu. Pod koniec lipca Sąd w Piotrkowie Trybunalskim orzekł wobec Durczoka środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 15 tys. zł, dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.

Teraz dziennikarz przerwał milczenie w mediach społecznościowych. "Dzień dobry Kochani. Dostaniecie to, co jestem Wam winien. Dostaniecie prawdę. Dzięki, że jesteście" – napisał na Twitterze, po czym zamieścił kilkadziesiąt wpisów. "Tylko ja jestem winien temu co stało.Karygodna, dramatyczna zbrodnia. Pijany baran za kierownicą. Czego jeszcze chce chłopie?MAm się samospalić????" – brzmi jeden z nich. "Jestem alkoholikiem. Od lat. Od miesięcy niepijącym. Jestem z tego dumny. 4 miechy to dużo" – dodał.

twittertwitterCzytaj też:
Durczok nie idzie do aresztu. Prokuratura: Ma "immunitet celebryty"

Źródło: Twitter
Czytaj także