Benedykt XVI i kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, napisali razem książkę zatytułowaną "Z głębi naszych serc". Media podkreślają, że książka jest odpowiedzią na propozycję dopuszczenia żonatych mężczyzn do święceń kapłańskich w Amazonii, o czym dyskutowano trzy miesiące temu podczas synodu w Watykanie.
Działania Benedykta XVI skomentował na Facebooku (pod postem Katolickiej Agencji Informacyjnej z informacją o książce Benedykta) ksiądz Wojciech Lemański.
„Po raz kolejny, były papież pokazuje, ile warte są jego słowa. Kierując łodzią Kościoła razem z papieżem Janem Pawłem II i kardynałem Sodano doprowadzili Kościół do stanu, gdy już tylko pozostało bezradnie rozłożyć ręce i powiedzieć – Rezygnuję. A teraz, na pięć minut przed zupełnym pożegnaniem z tym światem, dał się były papież uwikłać w watykańskie gierki przeciw Franciszkowi” – pisze duchowny w mediach społecznościowych.
„I takim go zapamiętamy. Niemcem, który nigdy nie potrafił przyznać się do popełnionych błędów i zaniechań. Starcem, który nie dotrzymał słowa danego Kościołowi. »W milczeniu i modlitwie będę wspierał mojego następcę«” – dodaje ks. Lemański.
Czytaj też:
"Chyba lepiej, żeby papieże umierali". Skandaliczny wpis o. KrameraCzytaj też:
Benedykt XVI ostrzega papieża Franciszka. "Nie mogę milczeć"